Pytanie może retoryczne, ale jakże ważne dla osoby z chorobami zależnymi od alergenów środowiskowych. Nie ma możliwości całkowitej eliminacji tych substancji z naszego otoczenia, ale potrafimy znacznie obniżyć ich stężenie, a tym samym ograniczyć lub znacząco zmniejszyć dawki niezbędnych leków. Najpowszechniejszymi alergenami całorocznymi związanymi z naszym mieszkaniem są roztocza kurzu domowego. Te mikroskopijne pajęczaki odżywiają się złuszczonym naskórkiem ludzkim, zwierzęcym, resztkami pokarmowymi. Lubią wysokie temperatury i wilgotność, bytują w łóżkach, dywanach, tapicerce, pluszowych zabawkach.
Podstawą ich eliminacji jest częste odkurzanie. Ważne jest, aby odkurzacz posiadał odpowiedni filtr zapobiegający rozproszeniu roztoczy w otoczeniu. Najlepszym rozwiązaniem jest odkurzacz z filtrem wodnym lub nowoczesne filtry HEPA powiązane z odpowiednimi workami p/roztoczowymi. Filtr wodny eliminuje możliwość rozproszenia roztoczy przy wyjmowaniu zbiornika z odkurzacza. Osoby z ciężką postacią alergii nie powinny odkurzać same lub też powinny wykonywać te czynności w maseczce i okularach.
Mieszkanie powinno być kilkakrotnie w ciągu dnia wietrzone. Optymalna temperatura pomieszczenia to 18-22 ̊C i 40-45% wilgotności.
Powierzchnie gładkie należy odkurzać wilgotną ściereczką, w miarę możliwości ograniczyć przedmioty gromadzące kurz, to znacznie ułatwi nam sprzątanie. Pamiętajmy że zabawki i książki można umieścić w szafach i pudłach.
Zabawki pluszowe to przyjaciele naszych dzieci, należy je często prać i jeśli to możliwe, umieścić na 24 godz. zapakowane w torby foliowe w zamrażarce . Podobnie możemy postąpić z pościelą, roztocza nie przetrwają takiego oziębienia. Pościel pierzmy w preparatach roztoczobójczych lub w temp. co najmniej 60 stopni. Często zmieniajmy. Warto również pamiętać o okresowym praniu kołder i poduszek, a sam materac po odkurzeniu możemy mrozić zimą na dworze lub latem wystawiać na słońce.
W aptekach dostępne są środki roztoczobójcze, w wybranych przypadkach warto rozważyć ich użycie.
Pamiętajmy o naszych zwierzętach domowych, ich sierść i pióra to świetny rezerwuar roztoczy, im też należy się częste „sprzątanie”.
Inne często uczulające alergeny spotykane w naszych mieszkaniach to pleśnie, sierść zwierząt i okresowo pyłki roślin. Tu również podstawą jest częste sprzątnie z wykorzystaniem odkurzaczy z filtrem zatrzymujacym drobne cząstki, wietrzenie mieszkania z uwzględnieniem czasu opadu pyłków.
Pamiętajmy, aby ograniczyć dostęp zwierząt do sypialni, to tam spędzamy najwiecej czasu, unikajmy dużej ilości roślin doniczkowych w tych pomieszczeniach.
Podsumowując sprzątanie to nic innego jak obniżenie stężenia uczulających nas substancji. Wykonując tę czynność niestety bezpośrednio stykamy się z alergenem, używajmy więc odpowiedniego sprzętu do sprzątania by rezultatem było polepszenie stanu zdrowia , a nie nasilenie choroby.